Przejdź do treści

esej

Kostka do gry

Czego naprawdę potrzeba w rachunku prawdopodobieństwa?

Wielu ludziom rachunek prawdopodobieństwa słusznie kojarzy się z obliczaniem szansy wyrzucenia szóstki na kostce do gry czy wygrania w Lotto. Przecież ten dział matematyki wziął początek w analizie gier hazardowych. Na kostce jest sześć ścian, a tylko na jednej szóstka. Więc szansa wyrzucenia szóstki wynosi jeden do sześciu i o co kruszyć kopie?Dowiedz się więcej »Czego naprawdę potrzeba w rachunku prawdopodobieństwa?

Kogo uczysz, matematyku?

Po co studiujemy matematykę? Po to, aby później uczyć jej innych. Zasłyszane gdzieś powiedzenie jest w dużej mierze prawdziwe. Ja (już dinozaur) poszedłem za nim. Kto w czasach (nawet schyłkowej) komuny słyszał np. o zawodzie aktuariusza? Obecnie dla matematyka są i inne możliwości pracy, wcale nie trzeba być wykładowcą czy naukowcem. Zapraszam do lektury kilku refleksji o nauczaniu matematyki.Dowiedz się więcej »Kogo uczysz, matematyku?

Można inaczej

Istnieją dwa powiedzenia: obyś żył w ciekawych czasach oraz obyś cudze dzieci uczył. Mnie zdarzyło się jedno i drugie. Trzecie powiedzenie: człowiek uczy się całe życie. To również jest moim udziałem. Uczyć dzieci… można inaczej.Dowiedz się więcej »Można inaczej